Zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją.
Ostatnia kropka. 100% completed na czytniku. W wielu przypadkach w takiej sytuacji czułem ulgę albo po prostu zadowolenie z wykonanej pracy (czyt. przeczytanej książki). Zdarzało się, że pojawiało się też uczucie niedosytu, wywołane przekombinowanym albo niedopowiedzianym zakończeniem. W przypadku „Cheruba” czułem złość. Złość, że to już koniec. Czy to już będzie koniec historii, koniec serii?
Igora Brudnego poznaliśmy w poprzednich powieściach Przemysława Piotrowskiego „Piętno” i „Sfora”. Komisarz ponownie wraca do Zielonej Góry, aby rozwiązać sprawę zabójstwa prokuratora. Towarzyszą mu niezamknięte sprawy z dzieciństwa i osobiste rozterki. Finałowa sprawa „Cheruba” staje się z czasem jego kolejnym prywatnym rozliczeniem ze swoją przeszłością. Igora podobnie jak w poprzednich tomach nie sposób nie lubić i nie cenić go za bezkompromisowość i zasady. Kolejne strony tej niekrótkiej przecież powieści przelatują tak szybko, że nie zauważasz, kiedy wciągnąłeś się w „Cheruba” i nie jesteś w stanie przerwać czytania. Wartka akcja momentami z dość brutalnymi (może nadmiernie?) opisami nie pozwala pozostać obojętnym. I na koniec rozwiązanie zagadki, które… No właśnie…
Dane szczegółowe
Data premiery: 12 listopada 2020
Rok wydania: 2020
Oprawa: miękka
ISBN: 9788381438155
Wydawnictwo: Czarna Owca